Miałam ochotę dzisiaj coś upiec. Jako, że na Weekendowej Cukierni w tym miesiącu są pomarańczowe muffiny postawiłam na nie. Jednak widziałam, że większość uczestników korzysta z tego samego przepisu. Ja jak zwykle musiałam się wychylić i przepis jest inny. Ale i tak zgłaszam te babeczki.
Tak szczerze to nie mam pojęcia jak smakują! Bo nie jem słodkiego, ale rodzinka jest zadowolona i polecają. Znaczy, że chyba są dobre :P Trochę mnie skręca, że ich nie mogę, ale co tam hihi... ćwiczymy siebie :D
Muffiny pomarańczowe
kostka masła/margaryny w temp pokojowej
1 szkl mąki pszennej
1 szkl mąki ziemniaczanej
3 jajka
2 łyżeczki proszku do pieczenia
sok z jednej pomarańczy
skórka z jednej pomarańczy
1 szkl cukru pudru
Margarynę/masło ubić na gładką masę z cukrem pudrem. Dodawać po jednym żółtku ciągle miksując. Wlać sok pomarańczowy i dodać skórkę. Wymieszać mąki z proszkiem i za pomocą sitka wsypać do miski z margaryną. Białka ubić i delikatnie wymieszać z pozostałymi składnikami. Nałożyć ciast do foremek lub do formy na ciasto (ja zrobiłam i tak i tak)
Piec w nagrzanym do 180stopni piekarniku. Muffiny 30min, babkę 45min.
Smacznego
Pierwsze zdjecie bardzo ładne!
OdpowiedzUsuń*kradnie muffinke*
Fajnie, że wyraziłaś chęć udzału w akcji, ale to niestety nie jest przepis, który w tej edycji obowiązuje. Ponadto nie ma ani bannera ani odnośnika do akcji, ani też wspomnienia o gospodyni tej edycji ani odnośnika do jej bloga.
OdpowiedzUsuńW "WC" właśnie chodzi o to, że każdy w danym miesiącu korzysta z tego samego przepisu, zaproponowanego przez gospodarza danego miesiąca, ewentualnie dodając lub odejmując coś według własnego uznania, ale nie używając zupełnie innego przepisu.
Przykro mi, ale taka próba wypromowania się nie przejdzie, choć muffinki pewnie były pyszne.
Pozdrawiam,
Domi
Jejku, jakie wymagania tam wyżej... :P
OdpowiedzUsuńSuper muffinki! Tylko ja dodałabym coś do środka :D
No niestety, zasady są czysto określone :)
OdpowiedzUsuńno szkoda :D
OdpowiedzUsuńjuż wszyscy wiedzą że biedna nie jesz słodyczy i nie, nie musisz tego w każdym poście podkreślać serio,przecież odmawiasz sobie z własnej woli, jest post, masz intencje więc i wyrzeczenie. czytam bloga i lubię go bo jest inny , wyróżnia się, ale naprawdę powtarzasz się,
OdpowiedzUsuńJa również lubię czytać tego bloga i wcalę nie uważam żebyś irytowałą tym powtarzaniem się. Czytam regularnie i jest to też chyba forma twojego skrótu myslowego, czy tak? A też nie wszyscy wchodzą tu regularnie. Niektórzy trafiają tu poraz pierwszy. Jestem jednym z ananimów, ale nie lubię takiego gadania.
UsuńKrysia
wyglądają na pyszne ;d
OdpowiedzUsuńKochana moja Ty...jeśli chcesz wziąć udział w akcji to musisz w poście podac inf kto jest gospodarzem mc lutego i link do niego, wkleić banerek WC który znajdziesz na durszlaku a przede wszystkim podac przepis jaki jest w linku na samym początku opisu akcji i ewentualnie przy każdej z pozycji składników inf że zmodyfikowałaś tak i tak... bardzo proszę o poprawienie Twojego posta i dodanie go ponownie :-)) buziaki i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMałgoś, ale to jest zupełnie inny przepis, więc co za sens podmieniania na ten nasz? :)
OdpowiedzUsuńnie będę już nic zmieniać. może następnym razem. myślałam, że tu chodzi po prostu o muffinki pomarańczowe, a nie, że jeszcze z tego samego przepisu.
Usuńto gratuluję silnej woli, ja bym się nie potrafiła im oprzeć :)
OdpowiedzUsuńtak, to z dziedzictwa. nie mam jeszcze ostatniej części, ale zamierzam kupić przyjaciółce jako zaległy prezent, a drugą część może sama sobie sprezentuję. a tak już chciałabym to przeczytać!
OdpowiedzUsuńa muffinki wyglądają świetnie, tak leciutko :)