sobota, 28 stycznia 2012
Pieczecie swoje własne pieczywo? Ja dopiero zaczynam!! Moim pierwszym wypiekiem były Ziołowe bułki. Smakowały! Znikły bardzo szybciutko! Cały czas mam w planach chleb, ale boję się, że mi nie wyjdzie. Teraz postawiłam na bajgle!!
Te okrągłe bułeczki z dziurką kojarzą mi się z Nowym Jorkiem!! Z zagranicznymi filmami i moim ukochanym seriale Plotkarą! A podobno bajgle pochodzą z Krakowa :D Ironia :P
Można jeść na wytrawnie i ze słodkimi dodatkami czy nawet bez niczego! Są pyszne!! Mięciutkie i maślane! Są to podrasowane bułki maślane!
Najbardziej to mi się podobał sposób ich robienia. Bo kto to widział żeby gotować pieczywo :D Ale jakie było moje zdziwienie kiedy podczas gotowania one rosły!! Polecam :D
Bajgle
4 szklanki mąki pszennej
0.5 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej
20g drożdży (świeżych)
1 łyżka cukru + 1 łyżeczka do gotowania
1 łyżeczka soli
1 łyżka roztopionego masła
100ml mleka ciepłego
100ml wody ciepłej przegotowanej
1 jajko
+ jajko rozbełtane z łyżka mleka do smarowania
+ sezam i mak do posypania (ja nie miałam)
Z łyżki mąki, ciepłego mleka, łyżki cukru i rozkruszonych drożdży robimy zaczyn. Odstawiamy go na 10min. Do miski przesiewamy resztę mąki, dodajemy masło, jajko, sól, wodę i wyrośnięty zaczyn. Zagniatamy ok. 10 min. Posypujemy odrobiną mąki i odstawiamy do ciepłego miejsca na godzinę w celu wyrośnięcia ciasta. Gdy ciasto podwoi swoją objętość kroimy je na 15 części. Ja odrywałam po prostu po trochę ciasta. Formujemy kulki które następnie trochę rozpłaszczmy. Palcem robimy dziurkę i okręcamy na wskazującym palcu bajgla. Tak żeby zrobić większą dziurkę. Bułki przykrywamy na 15 minut ściereczką. W garnku zagotowujemy wodę z łyżeczką cukru. Na wrzącą wodę wkładamy bajgle i gotujemy po 1min na każdej stronie. Układamy na blaszce, smarujemy jajkiem i posypujemy makiem/ sezamem. Pieczemy przez 25min w piekarniku z termoobiegiem w temp. 170stopni.
Smacznego
Bajgle
Pieczecie swoje własne pieczywo? Ja dopiero zaczynam!! Moim pierwszym wypiekiem były Ziołowe bułki. Smakowały! Znikły bardzo szybciutko! Cały czas mam w planach chleb, ale boję się, że mi nie wyjdzie. Teraz postawiłam na bajgle!!
Te okrągłe bułeczki z dziurką kojarzą mi się z Nowym Jorkiem!! Z zagranicznymi filmami i moim ukochanym seriale Plotkarą! A podobno bajgle pochodzą z Krakowa :D Ironia :P
Można jeść na wytrawnie i ze słodkimi dodatkami czy nawet bez niczego! Są pyszne!! Mięciutkie i maślane! Są to podrasowane bułki maślane!
Najbardziej to mi się podobał sposób ich robienia. Bo kto to widział żeby gotować pieczywo :D Ale jakie było moje zdziwienie kiedy podczas gotowania one rosły!! Polecam :D
Bajgle
4 szklanki mąki pszennej
0.5 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej
20g drożdży (świeżych)
1 łyżka cukru + 1 łyżeczka do gotowania
1 łyżeczka soli
1 łyżka roztopionego masła
100ml mleka ciepłego
100ml wody ciepłej przegotowanej
1 jajko
+ jajko rozbełtane z łyżka mleka do smarowania
+ sezam i mak do posypania (ja nie miałam)
Z łyżki mąki, ciepłego mleka, łyżki cukru i rozkruszonych drożdży robimy zaczyn. Odstawiamy go na 10min. Do miski przesiewamy resztę mąki, dodajemy masło, jajko, sól, wodę i wyrośnięty zaczyn. Zagniatamy ok. 10 min. Posypujemy odrobiną mąki i odstawiamy do ciepłego miejsca na godzinę w celu wyrośnięcia ciasta. Gdy ciasto podwoi swoją objętość kroimy je na 15 części. Ja odrywałam po prostu po trochę ciasta. Formujemy kulki które następnie trochę rozpłaszczmy. Palcem robimy dziurkę i okręcamy na wskazującym palcu bajgla. Tak żeby zrobić większą dziurkę. Bułki przykrywamy na 15 minut ściereczką. W garnku zagotowujemy wodę z łyżeczką cukru. Na wrzącą wodę wkładamy bajgle i gotujemy po 1min na każdej stronie. Układamy na blaszce, smarujemy jajkiem i posypujemy makiem/ sezamem. Pieczemy przez 25min w piekarniku z termoobiegiem w temp. 170stopni.
Smacznego
LinkWithin
Etykiety
aeroby
(1)
aktywność fizyczna
(1)
alkohol
(1)
amaretto
(2)
ananas
(1)
artykuł
(5)
awokado
(9)
baban
(1)
bakalie
(2)
bakłażan
(2)
bakterie
(1)
banan
(9)
banany
(21)
bataty
(3)
batonik
(1)
bazylia
(4)
berberyna
(1)
bez cukru
(6)
bez laktozy
(2)
bezglutenu
(6)
bieganie
(1)
biszkopty
(1)
błonnik
(1)
boczek
(1)
borówki
(1)
botwinka
(3)
brokuł
(13)
brukselka
(4)
brzoskwinie
(6)
budyń
(16)
bułka tarta
(1)
bułki
(2)
buraki
(1)
camembert
(1)
cebula
(21)
chałwa
(3)
chili
(1)
chilli
(4)
chleb
(2)
cholesterol
(2)
choroby metaboliczne
(1)
choroby tarczycy
(3)
ciasteczka
(1)
ciastka
(1)
ciasto
(7)
ciecierzyca
(4)
coca cola
(1)
cukier
(35)
cukinia
(8)
cukrzyca
(6)
curry
(3)
cynamon
(19)
cytryna
(9)
czekolada
(55)
czosnek
(16)
daktyle
(6)
deser
(2)
dieta
(5)
dietetyczne przepisy
(3)
dietetyka
(3)
domowe słodycze
(2)
domowesłodycze
(1)
drożdże
(20)
drożdżówki
(3)
dynia
(16)
dżem
(7)
erytrol
(2)
erytrytol
(8)
fasola
(10)
fasolka szparagowa
(2)
fast food
(1)
feta
(4)
figi
(1)
fit
(3)
fit słodycze
(4)
fodmaps
(1)
galaretki
(3)
garam masala
(1)
ghee
(1)
glukoza
(1)
gluten
(4)
gluten free
(11)
gouda
(1)
granola
(1)
grejpfrut
(1)
groszek
(3)
gruszka
(1)
grzyby
(1)
hashimoto
(1)
hemoglobina
(1)
IBD
(1)
ibs
(2)
imbir
(3)
insulinooporność
(3)
insuliooporność
(1)
inulina
(3)
jabłka
(28)
jabłko
(1)
jagody
(5)
jaja
(10)
jajka
(147)
jarmuż
(3)
jelito cienkie
(1)
jogurt naturalny
(32)
kajmak
(1)
kakao
(36)
kapusta
(3)
kardamon
(2)
kardio
(1)
karmel
(2)
karob
(1)
kasza gryczana
(1)
kasza jaglana
(7)
kasza manna
(2)
kasztany
(3)
kawa
(3)
kefir
(3)
kiełki
(1)
kinder
(1)
kisiel
(4)
kolendra
(1)
koncentrat pomidorowy
(5)
konkurs
(2)
koper
(1)
koperek
(1)
kremówka
(13)
krewetki
(2)
kruszonka
(1)
kukurydza
(10)
kurczak
(28)
kurkuma
(1)
kus kus
(5)
laska wanilii
(7)
limonka
(2)
lody
(1)
łosoś
(4)
majonez
(2)
mak
(5)
maka
(1)
makaron
(18)
makaron ryżowy
(1)
maliny
(3)
marchew
(1)
marchewka
(17)
margaryna
(14)
marmolada
(3)
masa
(1)
mascarpone
(5)
masło
(54)
masło orzechowe
(12)
maślan sodu
(1)
maślanka
(24)
mąka
(44)
mąka gryczana
(2)
mąka jaglana
(3)
mąka kukurydziana
(1)
mąka migdałowa
(4)
mąka orkiszowa
(1)
mąka pełnoziarnista
(58)
mąka pszenna
(57)
mąka ziemniaczana
(8)
mąka żytnia
(3)
mięso
(1)
mięso mielone
(14)
mięta
(2)
migdały
(9)
mikroelementy
(1)
mikroflora
(1)
mintaj
(2)
miód
(23)
mleczna kanapka
(1)
mleko
(26)
mleko kokosowe
(6)
mleko odtłuszczone
(1)
morele
(1)
mozzarella
(5)
muffiny
(6)
musli
(1)
musztarda
(1)
nadwaga
(1)
naleśniki
(1)
nasiona chia
(1)
natka pietruszki
(1)
nektarynka
(1)
nerkowce
(7)
ocet
(4)
odchudzanie
(3)
odżywka białkowa
(3)
ogórek
(5)
olej
(14)
olej kokosowy
(12)
oliwa
(24)
oliwki
(1)
orzech
(1)
orzechy
(32)
orzechy laskowe
(2)
otręby
(5)
owoce
(1)
pancakes
(1)
papryka
(18)
parmezan
(1)
pestki dyni
(1)
pesto
(2)
pęczak
(2)
pieczarki
(18)
pierogi
(1)
pietruszka
(2)
piramida zdrowego żywienia
(1)
pistacje
(2)
piwo
(1)
pizza
(2)
placuszki
(4)
płatki owsiane
(22)
płatki żytnie
(2)
pomarańcza
(4)
pomidory
(16)
popping
(2)
por
(11)
porzeczki
(1)
powidła
(1)
prebiotyk
(1)
probiotyki
(1)
przyswajalność
(1)
pszenica
(1)
publikacje
(2)
pudding
(1)
rabarbar
(5)
rak piersi
(1)
ricotta
(9)
rodzynki
(20)
rukola
(1)
ryba
(2)
ryż
(16)
rzeźba
(1)
rzodkiewka
(1)
salami
(1)
sałata
(3)
sałatka
(1)
seler
(1)
ser
(15)
ser pleśniowy
(3)
ser topiony
(2)
serek homogenizowany
(9)
serek wiejski
(5)
sernik
(11)
sezam
(2)
sibo
(2)
siemię lniane
(1)
skrobia
(1)
skyr
(1)
słodycze
(1)
słonecznik
(8)
smalec
(1)
soczewica
(9)
sos sojowy
(1)
spaghetti
(2)
sport
(1)
spotkanie
(1)
stewia
(4)
surowe kakao
(1)
surówka
(1)
suszone pomidory
(2)
syrop klonowy
(7)
szafran
(1)
szczypiorek
(2)
szparagi
(4)
szpinak
(12)
szynka
(8)
szynka parmeńska
(1)
śliwka
(1)
śliwki
(6)
śmietana
(11)
tarczyca
(2)
tofu
(2)
tort
(1)
tortilla
(2)
truskawki
(4)
tuńczyk
(4)
twaróg
(29)
tymianek
(1)
wafle ryżowe
(1)
warsztaty
(1)
warzywa
(1)
wędzona papryka
(1)
węglowodany
(2)
whiskey
(1)
wieprzowina
(1)
wino
(2)
wiórki kokosowe
(22)
wiśnie
(3)
witamina C
(2)
witaminy
(2)
wódka
(3)
wpc
(10)
wspólne gotowanie
(2)
współpraca
(2)
wysiłek fizyczny
(1)
wysokobiałkowe
(1)
zakwaszenie żołądka
(1)
zdrowa dieta
(7)
zdrowe odżywianie
(6)
zdrowe słodycze
(2)
zdrowie
(2)
zespół metaboliczny
(3)
ziemniaki
(18)
zupa krem
(1)
żelatyna
(1)
żelazo
(1)
żółtka
(6)
żurawina
(6)
wyglądają przepysznie !
OdpowiedzUsuńChodzą za mną takie. ;D Słyszałam coś o gotowanych rogalikach, ale o bajglach pierwszy raz się dowiaduję.
OdpowiedzUsuńPyszne, idealne do kawki. ;)
Opanuj się ze stawianiem wykrzykników. Studentką jesteś, a piszesz jak 10-letnie dziecko. Nic się nie pali, nie musisz do nas "krzyczeć".
OdpowiedzUsuńSiaśksooon widzę że masz fanów anonimowych :D
UsuńBajglee*.*
a no mam :D tylko mi pozazdrościć :P Najwyraźniej ktoś na silę chce mnie zmienić :D
UsuńAnonimowi fani? Przeglądam często blogi kulinarne i przypadkiem natrafiłam na twój. Po przejrzeniu kilku postów i zapoznaniu się z informacją, że studiujesz dietetykę, publikując niekiedy okropne pod względem wartości odżywczych posiłki, podziękuję. A co do stylu pisania, zwróciłam ci tylko uwagę na to, co jest prawdą - pogódź się z tym. Nadużywanie wykrzyknika irytuje.
UsuńOMG haha ale nikt Cię nie zmusza do odwiedzania mojego bloga :D A ty myślisz, że dietetycy to jedzą tylko warzywa? No bez przesady :P Jem to co lubię! A tak szczerze to nie wydaje mi się, żeby moje posiłki były takie beznadziejne pod względem wartości odżywczych :D Mogłabyś podać jakiś konkretny przykład? Oczywiście nie licząc ciast.
Usuń@anonimowy- haha niestety :D mam taki styl pisania :P jakoś nie lubię stawiać . hihi! a poza tym, to ty nie podpisując się zachowujesz się jak dziecko! :D
OdpowiedzUsuńI cóż ci da to, że się podpiszę, skoro nawet z iformacją o moim imieniu nie będziesz wiedziała, kim jestem? Jeśli cię to tak ciekawi, to proszę, podpiszę się. Julia Smolnik.
Usuńtego wymaga kultura :D wiesz zawsze można założyć konto na google i w tedy będę wiedziała kiedy piszesz ty :F
UsuńJa lubię wykrzykniki i pozytywne minki. Lepsze to niż suche blogi bez emocji, z samymi przepisami, bez cienia indywidualności autora.
UsuńTo mi mówi,że Siaśka to osoba żyjąca, odczuwająca, z problemami i rozterkami, radościami charakterystycznymi dla rodzaju ludzkiego.
A nie tylko sztywny schemat jedzenia, wyliczone gramy, proporcje i kalorie
Dzięki Olu! Ciesze się, że mam w tobie wsparcie :D I właśnie opisałaś mnie doskonale :P
UsuńZa mną już od kilku dni chodzą bajgle. Już od jakiegoś czasu piekę chleby i bułki ale bajgli w moim repertuarze jeszcze nie było ;)
OdpowiedzUsuńmuszę je zrobić:P mi też bajgle kojarzą się z Nowym Jorkiem:P
OdpowiedzUsuń@shyfull- ja bajgle po raz pierwszy jadłam jak zrobiłam wczoraj! :D
OdpowiedzUsuńświetne ci wyszły :)
OdpowiedzUsuńRównież nigdy bajgla nie próbowałam, z własnymi wypiekami też nie mam doświadczenia, ale te Twoje pyszności sprawiły, że mam ochotę biec do kuchni i zacząć je przygotowywać, nooo :D
OdpowiedzUsuń@use imagination- na prawdę je polecam! nie są trudne w przygotowaniu :D trochę czasu zajmują, ale ich smak wynagradza to :D
OdpowiedzUsuńE tam, ja też lubię stawiać wykrzykniki!
OdpowiedzUsuńBajgle mmmm i jeszcze obwarzanki <3
W wakacje zrobiłam chleb 100% żytni, na własnym zakwasie. Wyszedł, ale przesadziłam nieco z kminkiem i miałam po nim zgagę. Dla mojej rodzinki za ciężki. W następne lato spróbuję upiec pszenny ;) Na razie przymierzam się do bułek maślanych albo drożdżówek z serem, ale chyba jednak bajgle będą lepsze! Twoje wyglądają genialnie :D
zjadłabym z wielką przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńmniami takie bajgle z masłem i powidłem śliwkowym popite zimnym mlekiem to smaki których nie da się zapomnieć ;))
OdpowiedzUsuńMi się podoba Twój styl pisania, gdy czytam Twoje wypowiedzi mam wrażenie że jesteś taka roztrzepana, szalona i młoda dziewczynka która nie zauważyła że jest dorosła i... (o zgrozo) studiuje ! I do tego wszystkiego dietetykę ;)))
(nie chciałam Cię urazić, jest to jak najbardziej pozytywne odczucie;))
Pozdrawiam serdecznie ;)
Oliwko nie czuję się w żadnym wypadku urażona! Doskonale mnie odebrałaś :D Są jakby dwie mnie :D Natalia studentka i Siaśka... no na wykład Siaśka czasem pójdzie za Natalię i w tedy kończy się tym, że nie ma notatek :D Więc Siaśka przeważa :D
Usuńwiesz... u mnie jest bardzo podobnie, tylko że ja tłumię tą zdrowo walniętą mnie i staram się być poważna, rozsądna itd. i muszę przyznać że z czasem coraz lepiej mi to idzie, aczkolwiek jak już zbudzi się ta druga JA to się dzieje xD
Usuńuuu to jakby się nasze dwie walnięte połówki spotkały to by się narobiło :P Aż strach się bać :D A ja lubię moją gorszą połówkę wypuszczać na wolność:P Niech se bidaczka pohasa :D
UsuńAj jakie ładne!
OdpowiedzUsuńwow i jeszcze raz wow! tak i jeszcze raz tak to jest przekaska dla biegaczy!!! super przepis!!!!! rewelka:)
OdpowiedzUsuńMiałam już robić bajgle bo mni dołek złapał, ale jajek nie mam.
OdpowiedzUsuńPożycz! xD
na ile to jest sztuk? mam straszną ochotę na bajgla. nigdy nie jadlam a jak na nie patrze to musze :P
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Ania z Poznania
nie pamiętam, około 20stu
Usuń