Już za kilka dni pojadę do domu! Zobaczę swoich bliskich za którymi przeogromni się stęskniłam. Nie widziałam ich już od lutego. Ponad miesiąc... dla mnie to bardzo długo. Kiedy dzisiaj w nocy zobaczyłam grafik z pracy na święta, aż pisnęłam z radości. Ponieważ kino pracuje cały czas i mogli nie uznać tego, że chcę wolne. Dużo osób na innych działach dostały zmiany których nie chcieli, jednak u nas obeszło się bez tego. Dlatego dzisiaj tryskam dobrym humorem. I zamierzam was nim zarazić!
Leniwe śniadanie... czas... i dobry humor = placki!
Ale jakie? Jest tak wiele możliwości. Z jabłkiem? bananem? zwykłe? nie... ja chciałam czegoś nowego!
I tak o to powstały moje śniadaniowe placki. Każdy kęs jest porywająco słonecznikowy z nutką orzechową. Polecam! Są na prawdę genialne! mniam...
Słonecznikowo-amarantusowe placki (1porcja)
2 czubate łyżki mąki pszennej pełnoziarnistej
3 łyżki poppingu z amarantusa
1 jajko
100ml maślanki naturalnej
1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki syropu klonowego/miodu
1 łyżka ziaren słonecznika
1 łyżka ziaren słonecznika ROZGNIECIONA
Jajko roztrzepujemy, dodajemy mąkę, popping, proszek, maślankę, syrop i zwykły słonecznik. 1 łyżkę słonecznika rozgniatamy. Ja zrobiłam to za pomocą szklanki. Na blacie pogniotłam dnem na wióry. Można użyć maszynki do mielenia kawy. Taki sproszkowany/rozgnieciony słonecznik dodajemy do masy. Smażymy placki na rozgrzanym teflonie.
Smacznego
Propozycja podania z jogurtem naturalnym i bananem
Rewelacyjnyh pomysł na śnaidanko!
OdpowiedzUsuńto miła perspektywa na święta :). A przepis na placki muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł na śniadanie :)
OdpowiedzUsuńświetne placuszki!
OdpowiedzUsuńGenialne i niezwykle apetycznie się prezentują. możesz jutro wpaść z rana i podać mi je na śniadanie ;)
OdpowiedzUsuńPrzepyszne placuszki. :)
OdpowiedzUsuńja też uśmiecham się od ucha do ucha na myśl o spotkaniu z rodziną i moim łóżku w moim domu ; ) mniam placuchy! ; 3
OdpowiedzUsuńczyzby kolejny przepis do listy do zrobinia? ;))
OdpowiedzUsuńw takim tepmie mi braknie zycia ;p
ja póki co próbuję wykończyć mąkę z amarantusa, która strasznie opornie mi idzie. Może zastąpię nią pszenną.
OdpowiedzUsuńAle mają sliczny kolor;)
OdpowiedzUsuńA ja nie chce do domu :( A z drugiej strony chcę. Sama wiesz jak to ze mną jest. Mruuu placuchy....placuchy genialne!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne ci wyszły. :)
OdpowiedzUsuńPlacki na śniadanie to zawsze dobry pomysł :D Świetne :-)
OdpowiedzUsuńna sniadanie-idealne! polecam do nich konfiturę z róży, pasuje świetnie <3
OdpowiedzUsuńMożna je przygotować na normalnej patelni, czy tylko na teflonie? Na normalnej mi się bardzo rozwalają i nie da się ich obrócić, bo się nie zlepiają i tylko przypalają :(
OdpowiedzUsuńhmmm mi na każdej wychodzą. patelnia dobrze rozgrzana i smażę na małym ogniu
Usuń