Czy u was też jest tak zimno? Tzn. ja jakoś daję radę, ale współdomownicy zamarzają po wyjściu na dwór :P Ja podobno mam jakiś inny poziom ciepłoty :D Mi prawie zawsze jest za ciepło :P A skarpetki ubieram tylko gdy ubieram buty :D Tak nie zobaczycie mnie w nich :D
Pochwalę się, że moja grupa dzisiaj na angielskim rozgromiła wszystkich :P Haha czułam się jakbym w podstawówce była, ale podobało mi się!
Z racji, że nie cierpię marnotrawienia jedzenia!! Dzisiaj musiałam zjeść na obiad ryż, który został mi z wczoraj. Miałam też jabłko. Tak o to zjadłam ryż z duszonym jabłkiem. A z racji, że nie miałam mleka bo poszło do kawy, zastąpiłam je maślanką i muszę powiedzieć, że bardzo mi smakowało!
Ryż z duszonym jabłkiem i orzechami
50g ryżu brązowego
1 średnie jabłko
1 łyżeczka cukru
1 łyżeczka cynamonu
100ml maślanki
1 łyżka orzechów włoskich
1 łyżka słonecznika
Ryż gotujemy. Jabłko obieramy (i zjadamy obierki hihi) i kroimy w kosteczkę. Kładziemy na talerzyku, posypujemy cukrem i cynamonem i wkładamy do mikrofali na 5min. (średnia temp.) Ciepły ryż zalewamy maślanką. Na to wykładamy mięciutkie jabłka i posypujemy orzechami.
Smacznego
mmm pychota, aż taka, że chyba skorzystam z przepisu;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
czyli wszystkie składniki jakie kocham <3
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię marnować jedzenia. Miałam problem nawet z wyrzucaniem ziemniaków, ale kiedy mama uświadomiła mnie ile kosztują to niezjedzone idą na śmietnik.
OdpowiedzUsuńKocham ryż <3
pyszności;)
OdpowiedzUsuńtą jajecznicę to robiłam prawie miesiąc temu :) chociaż muszę przyznać, że na taką ze zwykłą rybą to bym nie wpadła.
OdpowiedzUsuńco do pogody. ja po prostu zamarzam, parę minut na dworze i robię się różowa.
ale bardzo smacznie uratowałaś resztki! aż nabrałam ochoty na ryż z owocami :)
niby proste danie, ale wygląda magicznie i napewno smakuje bajecznie :)
OdpowiedzUsuńpycha :-)
OdpowiedzUsuńja mam zawsze odwrotnie- mi jest ciągle zimno ;D
Zazdroszczę, mi zawsze zimno! :)
OdpowiedzUsuńDuszone jabłuszko. ;3
OdpowiedzUsuńMniam :) Gdzie jedziesz na ferie?
OdpowiedzUsuńna jakie ferie? :D studenci na większości uczelni nie mają ferii :D ja już mam nowy semestr :D
UsuńKiedyś byłam naprawdę uzależniona od połączenia jabłka, maślanki i orzechów. Spróbuję dodać ryż :)
OdpowiedzUsuńJadłam dzisiaj coś podobnego, tylko bez orzechów i zamiast maślanki było mleko:). Pyszności:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie miksy :) z przyjemnością bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńja zwykle smażę wszystko razem na patelni :)
OdpowiedzUsuńfajna mieszanka.
OdpowiedzUsuńPodziwiam, ja nawet siedząc w domu marznę. Mam chyba coś nie tak z krążeniem..
OdpowiedzUsuńFajny obiad na słodko :)
Pychotka, takie dania kojarzą mi się z ciepłem domu i z dzieciństwem :)
OdpowiedzUsuń