Na zabawę wziełam ciasto, a mianowicie Wuzetkę. Ją piekłam sama, a razem z mamą upiekłyśmy jeszcze Architekta i Kolorowe oczy. Przepisy w krótce!
A wuzetkę wszyscy zachwalali :D Ciesze się bardzo z tego powodu :D A przepis... hmmm sprawdzałam różne wersje i w końcu poprostu połączyłam wszystko co czytałam...
Wuzetka z nutką kokosa w tle
biszkopt
6 jajek
1/2 szkl mąki pszennej
1/2 szkl mąki ziemniaczanej
1 szkl cukru
3 łyżki kakao
1 łyżeczka proszku do pieczenia
masa
900ml śmietany kremówki
4 śmietanfixy
16g cukru wanilinowego
polewa
1 mleczna czekolada
1/2 gorzkiej czekolady
100ml kremówki
50ml mleka
2 łyżki wiórek kokosowych
+dżem wiśniowy
Pieczemy kakaowego biszkopta np. z tego przepisu. i za pomocą nitki przecinamy go na pół ( mi nestety wyszły nierówne i góra jest bardzo cieńka, ale smaku to nie ujmuje.
Schłodzone kremówki ubijamy dodając śmietanfixy i cukier waniliowy.
Biszkopta smarujemy dżemem i na to dajemy masę, przykrywamy drugą częśćią biszkopta i do lodówki!. Po jakiejś godzinie, możemy zrobić polewę. Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, dodajemy mleko, 100ml kremówki i wiórki kokosowe. Gdy czekolada będzie prawie rozpuszcona wyjmujemy garnek i cały czas mieszamy. Delikatnie polewamy ciasto i za pomocą łyżki rozsmarowujemy czekoladę.
Wstawiamy na kilka godzin do lodówki
Smacznego
Ja byłam u kupla cukiernika ;) Świetna zabawa.
OdpowiedzUsuńWuzetki uwielbiam i zaryzykowałabym nawet stwierdzenie, że to moje ulubione ciasto :)
Pyszności !
OdpowiedzUsuńOo, wuzetka. Pysznie wygląda! i ta nutka kokosa bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńU mnie Sylwester samotny w towarzystwie laptopa i muzyki, cóż...
Jaka apetyczna! Pycha:)
OdpowiedzUsuńWuzetkę też chciałam piec, ale dałam sobie spokój w sylwestra, wolałam się inaczej zrelaksować. :D
OdpowiedzUsuńWygląda bajecznie :)
OdpowiedzUsuńO wuzetka! kiedyś będę musiała bo zawsze mnie kusi jak jestem w cukierni.
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam wuzetki, nawet takiej kupnej :P
OdpowiedzUsuńCóż, muszę to zmienić! Wygląda rewelacyjnie ;)
mniam, uwielbiam wuzetkę, ale tylko domową :D
OdpowiedzUsuńchyba ze sto lat jej nie jadłam! już zapomniałam, jak pyszny jest ten krem...
OdpowiedzUsuńOH Siaśka! Czarujesz tą wuzetką!:)
OdpowiedzUsuńpyszna ta kremowa masa. już jestem ciekawa reszty ciast, które upiekłaś.
OdpowiedzUsuńpodziel się!
OdpowiedzUsuńJa skończyłam zabawe sylwestrową dzisiaj nad ranem a zaczęłam 29 u Was w Pozaniu, potem się przemieściłam TLKą do 3miasta i 31 byłam w akademcu oraz na monciaku, potem przeniosłam zabawę do mnie do mieszkania i zakończyłam dzisiaj. Teraz zakuwanko do sesjiii!
wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńjej... pychota :)
OdpowiedzUsuńhttp://wszystkoogotowaniuks.blogspot.com