Na śniadaniowym blogu został skomentowany, że okropny :D Więc ostrzegam! Jeśli się nie podoba to w prawym górnym rogu jest czerwony przycisk ze znaczkiem X należy kliknąć :D
Haha Muszę popracować nad prezencją moich dań, ale cóż tu wymagać od chorego człowieka z gorączką?! Najważniejsze, że solenizantowi smakował!! A na tym mi zależało :D I tak szczerze? Mi się on podoba :D Nie jestem mistrzem cukiernikiem! Ja się dopiero uczę, a to mój drugi tort :D
Ah... już przestaję zrzędzić :D I pozdrawiam wszystkich anonimów i prośba! Podpisujcie się :D
A tort jest bardzo bardzo jagodowy!! Najlepiej masę jagodową robić w sezonie tychże owoców! Bo teraz to jedynie można się ratować mrożonymi zapasami! Których jestem szczęśliwą posiadaczką, ale już się kończą... oczywiście jagody można zastąpić innymi owocami :D
Tort jagodowy
biszkopt
8 jajek
8 łyżek mąki pszennej
8 łyżek cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
masa jagodowa
600ml kremówki 30%
3 śmietanfixy
5 łyżek cukru
1 szklanka rozmrożonych jagód
dodatkowo
200ml śmietany kremówki 30%
1 śmietan fix
1 czekolada biała
2 banany
kolorowa posypka
100ml wódki + 100ml przegotowanej wody
Pieczemy biszkopt. Białka ubijamy, pod koniec dodajemy cukier i po jednym żółtku. Proszek do pieczenia mieszamy z mąką i przesiewamy do masy, jeszcze chwilę delikatnie miksujemy. Wkładamy do wcześniej nagrzanego do 180stopni piekarnika na 25min. Pieczemy do suchego patyczka. Po upieczeniu tortownicę spuszczamy na koc z wysokości 0.5m i wkładamy do uchylonego piekarnika. Po ostudzeniu za pomocą nitki przecinamy biszkopt na 3 płaty. Biszkopt najlepiej upiec dzień wcześniej.
Kremówki miksujemy z cukrem i śmietan fixem do uzyskania pożądanej masy. Dodajemy jagody i miksujemy. Nakładamy masę na wcześniej nasączonego wódką i wodą biszkopta.
Ostatnią kremówkę ubijamy z fixem. Białą czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, chwilę osrudzamy i przelewamy do kremówki. Chwilę miksujemy i wkładamy na godzinę do lodówki! Po tym czasie obsmarowujemy nią boki i wierzch torta.
Banany kroimy i skrapiamy sokiem z cytryny. Układamy na torcie, całość posypujemy kolorową posypką. I do lodówki. Przechowywać w lodówce.
Smacznego!
Bez jajek jest ok....
OdpowiedzUsuńPiękny jest! :))
OdpowiedzUsuńdokładnie !
UsuńMnie się tam bardzo podoba. Zdjęłabym tylko posypkę (bo jakoś śmiesznie mi do tych bananów) i byłabym w niebie... ;3
OdpowiedzUsuńhaha ta posypka z nią to był niezły numer :D bo boki miałam posypać wiórkami, ale całe zużyłam dzień wcześniej na muffinki, no to posypka i zaczęłam obsypywać boki i trochę wylądowało na górze więc już posypałam cały :D
UsuńMnie też się podoba, uwielbiam ten fioletowo-liliowy kolor. Ogółem, prezentuje się niezwykle uroczo z tymi kolorowymi cukierkami :3
OdpowiedzUsuńAle kolorowo! Pycha :)
OdpowiedzUsuńprzepis na kluski wstawię na bloga jutro :)
OdpowiedzUsuńjaki tam okropny...mi się bardzo podoba taki kolorowy :) u mnie nie ma już ani kromeczki chleba, to mogę zrobić jeszcze raz i dam Ci kawałek w zamian za kawałek tortu :)
OdpowiedzUsuńja bym taki chciała, ale to może za rok?:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za tak miłe słowa :D Niestety niektórym się bardzo nie spodobał :D I krytyka była :D Ale mam to... Tata to się nim najeść nie mógł i prawie go już nie ma hihi :F
OdpowiedzUsuń@islanzadi- jasne! zgadzam się! mam jeszcze mały kawałek
@pees- serdecznie zapraszam
A ja lubię fiolet i mi się bardzo podoba:) muszę skorzystać z moich borówek zamrożonych, całkiem zapomniałam o nich:)
OdpowiedzUsuńMnie też się podoba - z chęcią zjadłabym kawałek takiej jagodowej pyszności :)
OdpowiedzUsuńNie rozumiem tej krytyki, tort prezentuje się świetnie! :) Pozytywnie kolorowo.
OdpowiedzUsuńChrzanić anonimów, jest śliczny i na pewno smaczny :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńMi też się bardzo podoba, ale bez kolorowej posypki :))