Ostatnio zostało trochę wina i wykorzystałam je do obiadu! Okazało się na prawdę pyszne!! Wino daje delikatny aromat. Zdecydowanie polecam dla smakoszy tego trunku, ale też dla chcących urozmaicić swoje obiady... Myślę, że zasmakuje wszystkim... A wina też dużo tam nie ma, więc wszyscy mogą się smakować tym...
Spaghetti z soczewicą i winem (1porcja)
50g makaronu
1 mała pierś z kurczaka
1 pomidor
2 łyżki soczewicy zielonej
50ml wina półsłodkiego
1/2 cebuli
5cm pora
przyprawy
1 łyżeczka oliwy
Makaron gotujemy al dente. Soczewicę zalewamy wrzątkiem i przykrywamy, odkładamy na 20min. Na oliwie zrumieniamy cebulkę i dodajemy bardzo drobną pokrojoną pierś z kurczaka. Pomidora parzymy i obieramy ze skórki i kroimy. Kiedy mięso zmięknie dodajemy pomidora. Dodajemy soczewicę. Podlewamy winem. Na koniec kroimy bardzo cieńko pora i chwilę dusimy. Przyprawiamy do smaku. Posypujemy bazylią i oregano.
Smacznego
Wygląda super. :D
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać, ale nigdy nie jadłam soczewicy.
z winem? jeszcze nie jadłam takiego połączenia :)
OdpowiedzUsuńWygląda pychotaa!
OdpowiedzUsuńA co do wina widziałaś na kwejku te misie żelkowe w alkoholu? :D Ciekawe czy są dobre :D
Ja też nie miałam okazji spróbować soczewicy :P
OdpowiedzUsuńPodoba mi się takie spaghetti :D
wygląda kusząco ; )
OdpowiedzUsuńaaa jestem za głodna aby oglądac mój ukochany makaron:<
OdpowiedzUsuńlubię spaghetti z soczewicą i lubię z winem, ale nigdy nie połączyłam tych dwóch dań ;) a szkoda, bo brzmi pysznie.
OdpowiedzUsuńsuper danie:)
OdpowiedzUsuńZ początku myślałam, że to bolognese ;D
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja podania spaghetti :)
OdpowiedzUsuńMnie się dopiero zaczynają egzaminy i praktyki też muszę odbyć. Na razie nie mam co myśleć o wolnym :(
fajne połączenie, przepis na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńnawet nie mów, że nie zdasz! wierzę w Ciebie :)
OdpowiedzUsuńwina jeszcze nie próbowałam używać w kuchni, ale słyszałam już, że smacznie. zawsze można trochę dodać do obiadu, a resztę wypić już przy jedzeniu :)
już po pierwszej, a ja bym z chęcią rzuciłabym się na talerz takiego spaghetti :)
OdpowiedzUsuń