Pieczone wraz z Sylwią. Kolejna odsłona naszego wspólnego gotowania. Pamiętacie awokado? A cobbler? I nie zapominajmy o angielskich muffinach.
Sylwia zaproponowała drożdże, a ja calzone na słodko. Reszta należała już do każdej osobno.
Ja pozostając przy eksperymentach z dietą bezglutenową wykorzystałam mąkę gryczaną co uczyniło moje calzone bardzo kruchym. W trakcie pieczenia popękało i nie prezentowało się zbyt dobrze, ale smak wynagradzał.
Gryczane słodkie kruche calzone z twarożkiem bananowym
60g mąki gryczanej
15g drożdży
1/2 łyżeczki cukru
50ml ciepłego mleka
szczypta soli
1 łyżeczka oliwy
100g twarogu
50g ricotty
1/2 banana
1/2 łyżeczki cynamonu
1 łyżka rodzynek
1 łyżka orzechów
1 łyżka miodu/ksylitolu
Z drożdży, ciepłego mleka, cukru i łyżki mąki zrobić rozczyn i odstawić na 10min. Mąkę przesiać do miski, dodać sól, drożdże. Zrobić w środku dołek, wlać mleko i oliwę. Wyrobić ciasto, aż będzie miękkie i gładkie; uformować w kulę, naoliwić, umieścić w naczyniu, przykryć ręczniczkiem. Pozostawić do podwojenia objętości (około 1,5 godziny).
Banana rozgnieść wymieszać z bakaliami i twarogiem, dosłodzić.
Ciasto wyrobić jeszcze raz, rozwałkować. Nałożyć farsz, zostawiając ok. 1 cm brzegu. Ciasto zgiąć i zlepić brzegi.
Piec 20min w 200stopniach.
.
Czy ja wiem, czy niefotogeniczne? Moim zdaniem właśnie zdjęcie oddało smak, o ile to w ogóle możliwe. Ale to wygląda fantastycznie! Wielki gruby słodki pieróg :))) w dodatku bananowy twarożek i kruche ciasto...
OdpowiedzUsuńa ja lubię takie nieidealne dania, ma to swój urok ;)
OdpowiedzUsuńoooooooooooo. pyszności!
OdpowiedzUsuńJak dla mnie wygląda pysznie ;) I zachęca do spróbowania ;) Dodaję do akcji i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJak dla mnie wygląda przepysznie! Taki wielki pieróg :D Pysznie nadziany :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to ono wygląda super i tak też pewnie smakuje :)
OdpowiedzUsuńWyglądają super, muszę coś takiego spróbować!
OdpowiedzUsuńDzięki za udział w akcji! ;*
Obydwie wersje super!:)
OdpowiedzUsuńBARDZO podoba mi się pomysł na nadzienie do calzone, teraz to już będę musiała je w końcu zrobić :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie rodzaj tej mąki :D
OdpowiedzUsuńciekawie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńMi i tak się podoba - szczególnie ze względu na to , że musiało być pyszne :)
OdpowiedzUsuńNie wygląda tak źle! :) Wręcz ciekawie - i smacznie jak dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNiby takie nie fotogeniczne, a mi aż ślinka cieknie na sam widok ;)
OdpowiedzUsuń