Zjesz je na słodko czy na wytrwanie?
Już od dawna planowałam je zrobić. Razem z Sylwią po raz kolejny gotujemy razem. Nasze wcześniejsze poczynania.
Rabarbarowy Cobbler
Pralinowe Awokado
Bułeczki są przepyszne, małe drożdżówki. Ale nie musimy czekać, aż upieką się w piekarniku. Patelnia, kilka minut i już możemy zajadać się naszymi domowymi English Muffinami.
English muffins
1/2 szkl mąki pszennej
1/2 szkl mąki pszennej pełnoziarnistej
1/3 szkl ciepłego mleka
1 łyżka masła roztopionego
1 łyżeczka cukru brązowego
15g świeżych drożdży
szczypta soli
Drożdże rozpuszczamy w ciepłym mleku z cukrem i łyżką mąki. Odstawiamy na 10minut.
Do miski przesiewamy mąki. Dodajemy roztwór drożdży, roztopione masła i sól. Zagniatamy ciasto.
Odstawiamy na 45minut do wyrośnięcia.
Wyrośnięte ciasto zagniatamy jeszcze raz przez około minutę. Formujemy małe bułeczki, obsypujemy mąką i zostawiamy do wyrośnięcia na 15minut.
Placuszki smażymy po 2-3minuty z każdej strony na rozgrzanym teflonie (moc kuchenki nie może być za duża, bo spalimy z zewnątrz bułeczki)
Studzimy na kratce.
Smacznego
Już od dawna się za nie zabierałam, muszę w końcu wypróbować!
OdpowiedzUsuńŚwietne rzeczy powstają jak gotujecie razem z Sylwią ;)
Pralinowe awokado też kiedyś na pewno zrobię :)
Popatrz, popatrz, muffinki z patelni? Nie wpadłabym.
OdpowiedzUsuńA wyglądają super!
dariawkuchni.blogspot.com
strasznie mnie ciekawią te bułeczki z patelni, muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńno jadłabym jak 150!
OdpowiedzUsuńAle kusicie z Sylwią :D
OdpowiedzUsuńCuda gotujecie ! :)
mam pytanko: ile sztuk wyszło z podanego wyżej przepisu? :)) bo chciałabym zrobić dla siebie i dla mamy - 2 takie porcje po 6 muffinek :)
OdpowiedzUsuńchyba 9 wyszło... :D
Usuńhmm zaciekawił mnie ten przepis nie powiem:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie na słodko! :D
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Katie, kusicie strasznie :>
ty zawsze robisz takie pyszności *_*
OdpowiedzUsuńmmm angielskie wypieki, jak ja uwielbiam tą kuchnie ;) pysznie wyglądają te muffiny ;)
OdpowiedzUsuńmmm, masełko się rozpuszcza!
OdpowiedzUsuńMmm robiłam takie kiedyś, na pewno do powtórzenia bo u Ciebie wyglądają obłędnie !
OdpowiedzUsuńteż od dawna chciałam je zrobić, chyba najwyższy czas... :)
OdpowiedzUsuńJa również zabieram się do ich wykonania! Wyglądają pysznie :)
OdpowiedzUsuńKOCHAM JE! Kochane, dobre, urocze, słodkie, a do tego ANGIELSKIE puchatki :)
OdpowiedzUsuńA pełnoziarniste wyglądają nawet lepiej niż pszenne! Muszę je niedługo w końcu zrobić. Ja zawsze mam dylemat czy wolę je zjeść na słono czy na słodko :D
Co tak późno pościk dodany?! A ja czekam i czekam na wydanie bułeczek w Twoim wydaniu!
OdpowiedzUsuńhehe robiłam takie już wiele lat temu, nawet nie wiedziałam ,że takie bułki mają swoją nazwę ;)
OdpowiedzUsuńhmmm ciekawe! będę musiała kiedyś spróbować koniecznie :)
OdpowiedzUsuń