Dzisiaj mam dla was propozycję zdrowszej wersji tłustych frytek.
Wyglądają fajnie i smakują wręcz pozorom bardzo jak frytki, tylko bez tego tłuszczu! Z efektu byłam zachwycona chociaż sceptycznie do nich podchodziłam. Spróbujcie koniecznie! Zaoszczędzicie masę kcal, a na talerzu będę ukochane przez niektórych frytki.
Zdrowe frytki
2 średnie ziemniaki
1 łyżka jogurtu naturalnego
dużo przypraw (bazylia, oregano, czosnek, pieprz, papryka)
Ziemniaki gotujemy w osolonej wodzie. Odstawiamy do ostygnięcia. Gnieciemy/tłuczemy razem z jogurtem i przyprawami. Za pomocą tutki wyduszamy zgrabne frytki (ja nie posiadałam i formowałam ręcznie) Pieczemy przez 30min w piekarniku nagrzanym do 180stopni. 10min przed końcem przewracamy na drugą stronę.
Smacznego
Również należę do osób o bardzo wrażliwym brzuszku. Przez problemy z żołądkiem wylądowałam w szpitalu i od tamtej pory muszę uważać co jem.
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis! Frytki bezpieczne dla brzuszka i dbające o figurę ;-)
świetny pomysł, uwielbiam wszelkie wariacje na temat ziemniaków z piekarnika, więc zapisuję
OdpowiedzUsuńspróbuję ;d lubie takie odbieganie od normy ;d
OdpowiedzUsuńJa bardzo często piekę takie z małym dodatkiem oliwy, a że wrażliwego brzuszka nie mam to lubię posypać je startym serem ;)
OdpowiedzUsuńciekawa propozycja ;)
OdpowiedzUsuńSiaśkson ja Cię kocham za tą propozycję! *.*
OdpowiedzUsuńGenialna!
Super pomysł! Bardzo smakowita propozycja!
OdpowiedzUsuńJeżeli robiłam takie ziemniaki, to bez jogurtu i przypraw (posypywałam nimi ziemniaki, ale nie wkładałam do środka).
OdpowiedzUsuńMam przyjaciela uzależnionego wręcz od niezdrowego jedzenia. Muszę mu sprezentować ten przepis :)
Ooo, to jest coś dla mojej mamy, która frytki uwielbia, ale niestety w tej niezdrowej wersji, smażone w frytkownicy(istnieje takie słowo? :o) na oleju. A nuż się przekona do tego przepisu? :) Wyglądają naprawdę pysznie!
OdpowiedzUsuńCiekawa alternatywa :D U mnie w domu jednak by nie przeszło :D Siostra i mama lubią tradycyjne frytki i prosza mnie bym to ja je robiła.. Mówią że robię smacznie i "nie tłłuste" A ja znam sekret by tak nie wciągały tłuszczu. A Twoja wersja na pewno jest smaczna no i przede wszytskim zdrowa:D
OdpowiedzUsuńa jakiż to sekret?
UsuńSekretów się nie zdradza :D Pomyślę i moze kiedyś Ci powiem :D
Usuń:D to może wyślij mi w mailu jeśli to szerszej publiki nie chcesz! obiecuje dla siebie zachować :D
UsuńPomyślę :D Jakby co to prześlę na tygodniu :D
UsuńMyslę że znam ten sekret. Jest bardzo prosty. Frytki przed wrzuceniem na olej na kilka sekund zanurzamy we wrzątku :D Pochłaniają o 50% mniej oleju a smakują i wyglądają dokładnie jak frytki.
Usuńfajny pomysł, ja zwykle kroje ziemniaki w paski i pieke w piekarniku posypane ziołami, bez gotowania i gniecenia ;)
OdpowiedzUsuńO kurczę. I serio smakują jak.. frytki? ;D
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować. :D
Podoba mi się taka 'lekka' wersja frytek:). Przepis do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa wersja frytek! Chętnie zrobię
OdpowiedzUsuńFajne te frytki, tak dawno ich nie jadłam...
OdpowiedzUsuńWyglądają baardzo apetycznie bez tego ociekającego tłuszczu :D
Spróbuje w najbliższym czasie zrobić :)
Intrygujący przepis! :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię domowe frytki, o ironio szczególnie z selera ;p. Takich jeszcze nie jadłam, więc z chęcią spróbuję.
OdpowiedzUsuńsuper przepis :) napewno wypróbuję!
OdpowiedzUsuńOch, ja uwielbiam frytki ale staram się ich unikać. Okazuje się, że jest dla nich alternatywa :) Wypróbuję przepis na pewno!
OdpowiedzUsuńJuz od dawna mam ochote na zdrowe domowe frytki, Twoje wygladaja smacznie :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie wyglądaja lepiej niż frytki :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawe, chętnie wypróbuję, bo uwielbiam frytki a te wyglądają bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńteraz pewnie zostanę zlinczowana ale serio od dziecka niecierpię frytek ;/ w swoim życiu jadłam frytki 3 razy- jedne z maca, drugie z kfc, kolejne domowe, wszystkie pyły ohydne, kapał z nich olej i miałam zgagę. I w tym momencie odkryłam (właściwie Ty odkryłaś :D) dlaczego ich nie lubię i co z nich wywalić żeby mi smakowały hehe, nadają się na dietę idealnie ! Dziękuję, jak mi nie posmakuję, Laki z chęcią zje, mój ukochany bardzo lubi moje zakalce i wszytko co zrobiłam i albo było nie smaczne albo nie dało się tego przejeść xd
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy zdrowy przepis:)
OdpowiedzUsuńŚwietna propozycja! :D Muszę spróbować
OdpowiedzUsuńhej a tutaj troche zmodyfikowany Twoj przepis - dzieki za pomysl:)
OdpowiedzUsuńhttp://oneginetatopa.blogspot.com/2012/02/zdrowe-frytki-z-greckim-jogurtem-i.html
wyglądają naprawdę fajnie, wypróbuję przy najbliższej okazji !
OdpowiedzUsuńNadrabiam zaległości :) Smakowało i polecam szczerze na swoim blogu :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie, zapewne też tak smakuje, muszę wypróbować, a do siebie zapraszam na alternatywną wersję frytek... z selera ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zabrałam się na ten pomysłowy przepis i zamiast tłuczka użyłam termomixu (ala mikser) do rozdrobnienia ziemniaków. Masa wyszła bardzo klejąca. Czy przy tradycyjnym 'tłuczeniu' tez ma lepką konsystencje?
OdpowiedzUsuńtak
Usuńdzięki Siaśka za przepis. mąż ma bardzo wrażliwy brzuchol więc dla niego jak znalazł ten przepis. jutro mu zaserwuję takie zdrowe frytunie:)
OdpowiedzUsuńale fajny pomysł, że też wcześniej na niego sama nie wpadłam?!
OdpowiedzUsuńsuper!! zrobię jak tylko najdzie mnie ochota na niezdrowe fryciochy, po których podobnie jak Ty umieram dwa dni ale łakomstwo niestety zawsze bierze górę ;(
Czy jest jakiś patent żeby nie przywierały? Bo mnie wszelkie wersje domowych frytek przyklejają się do blachy. Z tą wersją i tak wyszło nieźle ale wkurza mnie, że najsmaczniejsza część pozostaje;p Smaruję blachę tłuszczem
OdpowiedzUsuń