Chyba nawet pokuszę się, żeby powiedzieć, że wolę takie wytrawne naleśniki od tych słodkich.
Oczywiście muszą być ze szpinakiem.
I kto by pomyślał, że dopiero na studiach spróbowałam szpinaku .
Naleśniki ze szpinakiem i serem (6sztuk)
1 jajko
3 łyżki mąki pełnoziarnistej
3 łyżki mąki pszennej
szczypta proszku do pieczenia
150ml mleka
100ml wody
sól
łyżeczka oliwy
Składniki miksujemy i smażymy na teflonie.
250g mrożonego szpinaku
60g żółtego sera
sól/pieprz/czosnek
Szpinak rozmrażamy w garnku, doprawiamy i pod koniec dodajemy ser.
Naleśniki zwijamy. I przysmażamy na patelni.
szpinak i ser to jedno z lepszych połączeń! w naleśnikach smakuje genialnie!
OdpowiedzUsuńHej, Siaśka, wpadam na obiad <3 Uwielbiam te naleśniki!
OdpowiedzUsuńzapraszam :)
UsuńTo naleśnikowe połączenie jest pyszne :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam nalesniki ze szpinakiem :) To jedne z moich ulubionych :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam ze szpinakiem, pychota!
OdpowiedzUsuńO nie, dzisiaj w siebie więcej nie zmieszczę;p.
OdpowiedzUsuńSzyko, prosto i smacznie!
OdpowiedzUsuńze szpinakiem naj <3
OdpowiedzUsuńwłaśnie takie wersje wytrawnych naleśników uwielbiam najbardziej ;)
OdpowiedzUsuńDzięki za udział w akcji.Naleśniki- co tu duzo mówic- pierwsza klasa :D
OdpowiedzUsuń