Zupa pod tytułem wrzuć do garnka zawartość lodówki. Rozgrzała, postawiła na nogi i dodała energii.
A poza tym była smaczna.
Jesienna zupa
1 litr bulionu
500g obranej marchewki
500g obranej dyni
1 puszka groszku
100g czerwonej soczewicy
1 łyżka oliwy
50g jogurtu greckiego
przyprawy sól/pieprz/czosnek/ chilli/ kminek/ zioła prowansalskie(oregano, bazylia itp.)
Zagotować bulion. Wrzucić pokrojoną w kostkę dynię i marchewkę (talarki). Oraz dodać soczewicę. Kiedy warzywa i soczewica zmiękną dorzucamy odsączony groszek, oliwę, przyprawy. Ponownie zagotowujemy. Zagęszczamy jogurtem naturalnym i zdejmujemy z gazu.
Tez mam problem z "dojadaniem" :)
OdpowiedzUsuńzupy idealne na zime ;D
OdpowiedzUsuńOooo wygląda cudnie! Uwielbiam takie geste zupy, o których mój tata mówi, że to nie zupa tylko danie jednogarnkowe. Sycą świetnie. Jak zobaczyłam zdjęcie myslałam, że to połączenie groszku i ziemniaków, a tu dynia jest :) Ciekawe jak smakuje. Ale mysle, że ziemniak tez by był super :D
OdpowiedzUsuń