Uczelnia daje w kość. Ale ja zamiast się uczyć przeglądam strony kulinarne i poszukuję inspiracji.
W wolnych chwilach zakładam buty do biegania i zwiedzam nowe tereny. Szkoda, że jest już coraz chłodniej.
Po raz drugi gotuję w wirtualnej kuchni. Towarzyszyli mi Lejdi, Shinju, Maggie, Bartlodzik i Paszczak . Miało być coś z serem pleśniowym. I żeby nie był to tylko dodatek... makaron już był. Omlet? hmmmm nie... Więc, jest awokado. :D
Miało być z samym serem, ale dorzuciłam jajko. Efekt wyszedł zaskakujący. Smaczne i pełnowartościowe. Nawet moja nowa współlokatorka powiedziała, że dobre.
Awokado zapiekane z camembertem i jajkiem (2 porcje)
1 awokado
60g camemberta
2 łyżki soku z cytryny
sól/pieprz
2 jajka
Awokado rozkroić na pół i wydrążyć. Camemberta pokroić. 1/3 miąższu awokado możemy odłożyć do lodówki. Resztę mieszamy z serem, sokiem z cytryny i przyprawami. Masą nadziewamy skorupy awokado pozostawiając miejsce na jajko. Wbijamy jajko. Zapiekamy 10-15minut w piekarniku w temp. 180stopni w zależności czy chcemy żeby żółtko pozostało płynne czy się upiekło.
Posypujemy pieprzem i solą.
Ja podałam z kuskusem.
Smacznego
Świetnie wygląda :D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie moje smaki - z pewnością wypróbuję. :)
OdpowiedzUsuńNiezwykle podoba mi się ta kombinacją smaków;)
OdpowiedzUsuńKiedyś zapiekałam awokado, ale w zupełnie inny sposób. Podoba mi się wersja z camembertem i jajkiem :)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem.Super kombinacja.
OdpowiedzUsuńTo mi się podoba!:)
OdpowiedzUsuńzrobiłam dziś na obiad, wyszło przepysznie! ale zamiast sera pleśniowego użyłam mozarelli, niestety mimo że kocham pleśniowe po przeczytaniu artykułu ostatnio przestałam je jeść ( http://pogromcymitowmedycznych.pl/myth/117/serki-pleśniowe-są-niezdrowe/ ) nie wiem czy to prawda czy nie w sumie ale wole dmuchać na zimne i nie karmić moich dzieci nimi narazie, tak samo jak grzybami (maluchy maja 6 i 8 lat :)). Z mozarella też wyszło cudowne! :)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz spotkałam się z taką opinią... na zajęciach nigdy nam nic takiego nie mówili :D ostatnio profesor z podstaw żywienia nawet śmiał się z famy na temat kwasku cytrynowego, jakoby miał on wpływać na rozwój chorób nowotworowych. Co jest wierutną bzdurą!
UsuńA wyszło to od tego, że komuś pomieszały się nazwy cykli. I istnieje taki cykl Krebsa, a po niemiecku Krebs to rak :D i poszła plotka :D
Bardzo się ciesz, że smakowało!!