Nie wiem jak wy, ale ja dzisiaj tryskam energią i pozytywnym nastawieniem. Słońce ma na mnie świetny wpływ... a nocne burze? Cóż mogę powiedzieć... kocham burze <3 wiem, to nienormalne, ale co poradzę. Wczoraj siedziałam na parapecie w pokoju po ciemku(zabrali prąd) przy uchylonym oknie i wpatrywałam się w niebo które jaśniało przy każdym uderzeniu... a było ich sporo!
A co do sernika... to jest to mój ulubiony! Muszę się przyznać, że kiedy na samo słowo sernik reagowałam kwaśną miną... a fuj! No i mama upiekła ten... zapach, smak! Od tamtej pory kocham serniki... wszystkie, ale ten i tak jest moim ulubionym. Kruchy spód, delikatny ser przełamany nutką kwaskowatego dżemu. I jak tu nie pójść po następny kawałek
Sernik wiedeński
kruchy spód
3 szklanki mąki
4 żółtka
100g cukru pudru
180g margaryny
1 łyżka kwaśnej śmietany
masa serowa
1kg sera
8 jaj
2 szkl cukru
200g masła
1 szkl mąki
+dżem z czarnej porzeczki
Zarobić ciasto i wstawić do lodówki/zamrażalki na 30min. Ciasto rozwałkować i wyklepać nim blaszkę. Podpiec w gorącym piekarniku (200stopni- 15mnin)
Oddzielić białka od żółtek. Cukier podzielić na pół. Z połową cukru utrzeć żółtka dodając masło, a z drugą połową cukru ubić pianę z białek. Do sera dodać żółtka utarte z masłem, pianę i mąkę.
Na podpieczonym cieście rozsmarować warstwę dżemu. Na nią wylać ser i piec (170stopni) ok. godziny.
Smacznego
moja mama robi bardzo podobnie, uwielbiam go :)
OdpowiedzUsuńSernik dla mnie najlepszy bez spoduxp
OdpowiedzUsuńNic dziwnego nie ma w tym, że kochasz burze, też je uwielbiam :) Sernik wygląda genialnie ale zgadzam się z GrowingUp, dla mnie też sernik najlepszy bez spodu :)
OdpowiedzUsuńwidzicie, moja mama nie uznaje sernika bez spodu :D
Usuńteż uwielbiam burze, ale tylko jak jestem bezpieczna w domku, jak gdzieś poza to już tak się nie zachwycam na widok piorunów..:D
OdpowiedzUsuńa sernik bardzo ciekawy jak dla mnie, bo jeszcze nigdy nie próbowałam piec go z dżemem! ale będę musiała, bo kocham wszystkie serniki, więc skoro tak polecasz to nie przejdę obok niego obojętnie:D
sernik wygląda przepysznie , biorę kawałeczek dla siebie ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;D
ze spodem mogę jadać tylko ten czarno biały!
OdpowiedzUsuńBurze bleeh! zabrali mi prąd, bateria w laptopie siadła, zero książek, zero internetu. Jakby był prąd to mogą sobie być burzyska! :P
mam to samo! pogoda sprawia, że od rana mam świetny humor i tryskam energią!:-D
OdpowiedzUsuńsernik cudowny! lubię właśnie taki z konfiturą :-)
no... trudno sie dziwić, że ulubiony!
OdpowiedzUsuńbo pyszny jest niesłychanie.
Dokładnie taki jak moja babcia piecze, chociaż nie, ona zamiast dżemu używa kakao. Najlepszy! ♥
OdpowiedzUsuńSernik bez spodu? No way! :D
dlaczego nienormalne?:D dla mnie dziwne jest jak ktoś się jej boi:D a sernik naj!
OdpowiedzUsuńja się BAAARDZOO boję burzy (tak jak mój pies) :/ kiedyś też nie lubiłam serników, a teraz to moje ulubione ciacho :)
OdpowiedzUsuńTwój wygląda przepysznie :)
Też lubię burzę. A sernik jeszcze bardziej:-). Muszę kiedyś spróbować zrobić taki paseczek z dżemu:)
OdpowiedzUsuńtaki domowy, najlepszy ;)
OdpowiedzUsuńLubię burze, ale nie w nocy. To bardzo fascynujące zjawisko, ale nocą najczęściej nie pozwala mi spać :-(
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że ulubiony, bo wygląda fantastycznie! Ja również najbardziej uwielbiam ten od mamy, oczywiście na kruchym spodzie :-)
maka do sera? fuj lepiej budyn
OdpowiedzUsuń