Noc... ciemno... głucho... i bezsenność
W głowie ciągle słyszę muzykę z dopiero co obejrzanych Piratów, gdzie większość kwestii znam na pamięć. Po tak pasjonującym seansie nie mam ochoty na sen. Swój czas przeznaczam na bloga, chociaż notatki z fizjologii krzyczą i błagają o uwagę. Jednak moje myśli krążą w okół czegoś innego. Niedostępnego.
Pieczone kluski... dlaczego, taka nazwa? bo nie inna :D Pojęcia nie miałam jak to nazwać, ponieważ przepis autorski. Efekt eksperymentów kulinarnych z których wychodzi coś na prawdę smacznego. Bardzo polecam, jako dodatek bądź przekąskę.
Pieczone bazyliowe kluski
1 jajko
4 łyżki mąki pszennej pełnoziarnistej
4 łyżki wody
1 łyżka listków bazylii
przyprawy
szczypta proszku do pieczenia
Wszystkie składniki wymieszać. Uformować za pomocą łyżki kluski na papierze do pieczenia. Piec 15-20minut w nagrzanym piekarniku
Smacznego
Nie maaaam piekarnika.A są kuszące
OdpowiedzUsuńBezsenność-przybij piąteczkę
ja też nie mam piekarnika i faktycznie kuszące są! ;p
Usuńciekawe ;)
OdpowiedzUsuńjaka temperatura i jak nastawić piekarnik góra i dół?
OdpowiedzUsuń180
Usuńgóra i dół
ale fajne ;]
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawe i kreatywne.
kurcze, nie wpadłabym na pomysł z tymi kluskami! super są!
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się, czy są taki kluski. :D
OdpowiedzUsuńPomysłowe ^^
OdpowiedzUsuńMuszę mieć świeże zioła w tym roku :D
z brukselką, zdecydowanie do spróbowania :).
OdpowiedzUsuńfajny pomysł! :D
OdpowiedzUsuńPrzepis jest bardzo inspirujący, skorzystałam z niego - bułeczki są pyszne http://hit2011.blox.pl/2012/05/BULECZKI-BAZYLIOWE.html. Dziękuję .
OdpowiedzUsuńz czym je podałaś? bo wygląda MEGA kusząc! *-*
OdpowiedzUsuńsos pomidorowy z mięsem mielonym i warzywa
Usuń