Od kiedy zaczęłam swoją przygodę z bloggerem poznałam wiele wspaniałych osób. Są to głównie znajomości internetowe. Ale, kto powiedział, że nie można tego przenieść również do prawdziwego świata. Tak spotkałam już trzy osoby. Pierwszą była moja Iwona z którą widujemy się od zeszłego roku na prawdę często, z Fabiolą piszemy codziennie, ale ostatnio również się spotkałyśmy. Do ich grona w sobotnie popołudnie dołączyła Emma.
Akurat miałam przesiadkę we Wrocławiu, więc uznałam, że można by się spotkać. Emma również podeszła entuzjastycznie do mojego pomysłu. A więc, po prawie 4 godzinach spędzonych w pociągu wysiadłam na Wrocławskim PKP gdzie miałyśmy się spotkać. Oczywiście informacja na temat planowanego peronu okazała się błędna i dopiero po chwili się odnalazłyśmy. Już z daleka ją poznałam. Pomarańczowa sukienka rzucała się w oczy.
Wyruszyłyśmy do pobliskiej galerii w celu zakupienia masła orzechowego (bo widać już dno słoika!). Ze słoiczkiem ukochanego kremu w torebce poszłyśmy na lody. Największy problem?! Wybór smaku... padło na kokos, białą czekoladę i orzecha laskowego. Rozsiadłyśmy się na kanapie i kontynuowałyśmy rozmowę. Dogadywałyśmy się na prawdę świetnie. Wiele nas łączy: blogowanie, biegi czy choćby poglądy życiowe. Dużo śmiechu, masa opowieści. Emma okazała się na prawdę wspaniałą, wesołą i zabawną osobą.
Mam nadzieję, że na tym jednym spotkaniu się nie skończy.
Takie spotkania są niesamowite:-).
OdpowiedzUsuńtakie spotkania to super sprawa! :-) wiem rowniez z wlasnego doswiadczenia :D
OdpowiedzUsuńJa również mam nadzieję na jeszcze niejedno spotkanie :)
OdpowiedzUsuńAle fajnie to opisałaś, aż mi głupio, że rano się tak spieszyłam i nic więcej nie naskrobałam u siebie... do teraz ;)
Ale świetnie :) Na pewno było to bardzo miłe spotkanie.
OdpowiedzUsuńSpotkania osób o tych samych zainteresowaniach.. To jest to co najlepsze ;)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak spotkanie bloggerek! :D
OdpowiedzUsuńZa to lubie internet, ze daje mozliwosc poznawania świata i ludzi ;)
OdpowiedzUsuńSuper, w te wakacje też miałam okazję poznać kilka bloggerek (podczas różnych warsztatów) w rzeczywistości i to były bardzo miłe spotkania :)
OdpowiedzUsuń