Ostatni razem z przyjaciółko-współlokatorką Ewą wpadłyśmy na pomysł zrobiena pizzy. Pomysł jest, trzeba było tylko wcielić go w życie... a, że sobota jest dniem bezzajęciowym... całą naszą energię skupiłyśmy na dzisiejszym obiedzie...
Najgorzszy okazał się maraton po sklepach... strasznie wiało i o mało nas nie wywróciło... w sklepach zakupowe szaleństwo! ludzie zachowują się jak zwierzęta, przepychają, zastawiają drogę... a same sklepy kuszą słodyczami i świątecznymi produktami, z już zakupionymi składnikami ruszyłyśmy w drogę powrotną... w domu odrazu zabrałyśmy się do pracy....
Już nie raz robiłyśmy razem pizzę, więc każda miała już przydzielone zadanie. Ewa zajeła się wyrabianiem ciasta, a ja smażeniem i krojeniem. Jako, że studenci nie posiadają wałka do ciasta trzeba było użyć zamiennika :D
Obie jesteśmy zgodne co do tego, że najlepsza pizza jest na cieńkim cieście. Nasza pizza jest też całkiem dietetyczna. Bo jest i mąka pełnoziarnista i zottarella light. Więc spokojnie można się nią zajadać.
A teraz przepis
Pizza na bardzo cieńkim cieście
Ciasto
szklanka mąki pszennej pełnoziarnistej
1/2 szklanki pszennej
1/3 kostki drożdży
1/2 łyżeczki cukru
1 łyżka oliwy
1/2 szklanki letniej przegotowanej wody
1/2 łyżeczki soli
Sos do posmarowania pizzy
koncentrat pomidorowy
oregano, bazylia, czosnek, majeranek
Dodatki
szynka drobiowa
1/2 puszki kukurydzy
1 papryka
6 dużych pieczarek
1 łyżeczka oliwy
1 zotarrella light
oregano i bazylia
Zrobić rozczyn z drożdży, cukru, połowy wody i pozostawić do wyrośniecia przykryte szmatką (20-25min).
Do mąki dodać sól, oliwę, resztę wody i wyrośnięte drożdże. Ciasto wyrabiać do momentu aż będzie odchodzić od rąk, a jego konsystencja będzie puszysta. Piekarnik włączyć na 200C. Dużą blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Ciasto cieńko rozwałkować i przełożyć do blaszki. Palcami zagnieść brzegi.
Pieczarki obrać i przesmażyć na łyżeczce oliwy, dorzucić paprykę i dusić do miękkości. Warzywa posypać odrobiną soli i pieprzu.
W miseczce połączyć przecier pomidorowy z przyprawami i rozsmarować na cieście. Wyłożyć dodatki według upodobań, na sam wierzch dać pokrojony ser i posypać przyprawami.
Piec ok. 20 min w temperaturze 200C.
Można polać ketchupem lub sosem czosnkowym.
Smacznego
Ewa zajada się już pizzą :D
Haha, to musiał być miły wieczór ;) Wspólne gotowanie zawsze sprawia, że potrawy są o wiele smaczniejsze! A już na pewno taka pizza.
OdpowiedzUsuńAch, te studenckie klimaty... wałek nie jest rzeczą konieczną jak widzę :]
OdpowiedzUsuńAmelia a po co komu wałek skoro jest butelka po winie lub piwie. Po co korkociąg skoro jest nóż i widelec. A dalej nie piszę coby nie kompromitować nacji studenckiej
OdpowiedzUsuńSiaśku apetyczna ta twoja pizza! :D mrrrr!
Czyżby widziała butelkę po kadarce?:P
PeeS Fajne masz spodenki :D
Wspólne pieczenie jest super! Taką pizzą i ja bym się z przyjemnością poczęstowała. :D
OdpowiedzUsuńFajne masz spodenki! ;P
ale mam chęć na taką pizzę... narobiłaś mi smaku :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://wszystkoogotowaniuks.blogspot.com
narobiłam sobie wielkiej ochoty :) zjadłabym
OdpowiedzUsuńPyszności. Uwielbiam domową pizzę. Ostatnio dostałam wałek do ciasta, ale nieraz pomagałam sobie butelką wina lub innego trunku ;p
OdpowiedzUsuńSylwio nadajesz się na studia! :D
OdpowiedzUsuńŚwietna pizza i fajny wałek! Uwielbiam wspólne gotowanie:)
OdpowiedzUsuńHihi to tylko część asortymentu stoi tam na półeczce... reszta została niedawno wyrzucona :D
OdpowiedzUsuń:D trzba sobię po studencku radzić :D
student zawsze znajdzie na wszystko sposób.
OdpowiedzUsuńłączę się w doświadczeniach :D ja do wałkowania lubię butelkę po winie ;)
Gotowanie to zawsze najlepsza rozrywka, a pizza chrupiąca to najlepsza pizza :D
OdpowiedzUsuńdomowa pizza najlepsza:):)
OdpowiedzUsuńO, przypominam sobie, że czas najwyższy wypiec jakąś pizzę :)
OdpowiedzUsuńwygląda bosko! dodatki bardzo w moim guście :)
OdpowiedzUsuńGdybym tylko mogła jadłabym pizzę codziennie :) Twoja jest wyjątkowo apetyczna :)
OdpowiedzUsuńDomowa pizza jest najlepsza :) Wasza wygląda bardzo fajnie :) A odnośnie braku woka to polecam skorzystanie z innej głębszej patelni. Tylko po prostu mocno trzeba rozgrzać zarówno ją jak i tłuszcz przed rozpoczęciem smażenia :)
OdpowiedzUsuń