Odchudzanie to ciężka sprawa. Każdy czasem potrzebuje zjeść coś słodkiego i kiedy nachodzi nas taka ochota zawsze można sięgnąć po coś choć trochę uzdrowionego, ale nie pozbawionego smaku. Taki właśnie jest ten sernik. Wiadomo, że nie umywa się do tych ciężkich tłustych serników, ale jednak sama muszę przyznać, że mi smakował. A, rodzice dla których owy deser był pieczony prosili o dokładki. W wersji nie dietetycznej można użyć sera tłustego, dodać masło i posłodzić ciut więcej. Chociaż uważam, że cukru było akurat. Banan dodaje ciekawej nutki smakowej.

Staram się zaszczepić w rodzinie moją miłość do ryb, które są u mnie w domu jedzone bardzo bardzo rzadko. Wybrałam delikatnego łososia. Doprawiłam, zawinęłam w folię i zapiekłam. Cóż, smakowało i to bardzo. Mama od razu zapisała jak go zrobić i myślę, że już bez mojej namowy go zrobi.

Karob czyli mączka chleba świętojańskiego. Bezkofeinowy zamiennik kakao. Zagęstnik występujący pod nazwą E410. Czyli nie wszystkie E są złe.
Współpraca z firmą Skworcu zaowocowała w dużą paczkę. Dokonując wyboru produktów miałam duży dylemat. Herbaty, kawy, bakalie, przyprawy i inne. Jak zdecydować co chcę. Pazerność walczyła z rozsądkiem. W końcu wybrałam pav bhaji masala, agar, korzeń galangalu, laska wanilii, trawa cytrynowa, mielona lukrecja, kwiaty lawendy, karob, guarana, stewia liście mielone, ziarnista kawa kokosowa, komosa ryżowa, łuskane ziarno kakaowca, cukier kokosowy, migdały prażone mielone mączka o raz z orzechy macadamia, pinowie, pecan i surowe pistacje<zdjęcie na dole notki>
Przesyłka ekspresowa i już po niecałych dwóch dniach miałam paczkę w swoich rękach.
Produkty są szczelnie zamknięte i zabezpieczone co jest duży plusem. Wiele z nich czeka jeszcze na swoją kolej. Kilka już wypróbowałam. Na pierwszy ogień poszedł właśnie karob.
Ostatnio cały czas plackuję. Wersja na jogurcie greckim jest chyba moją ulubioną. Do tego dodatek ricotty i domowy dżem niskosłodzony o smaku brzoskwiniowym <przepis niebawem> i mamy śniadanie idealne.

Mąka kukurydziana sprawia, że placki są bardzo delikatne. W dodatku są to racuchy, czyt. użyłam drożdży. Uwielbiam wszystko co drożdżowe, ciasta, bułki. A racuchy są jednymi z najlepszych placków.
Bez obaw nie trzeba czekać godzinę na wyrośnięcie ciasta. Wystarczy, że odstawimy je na 15minut.
Wkroimy jabłko lub dodamy innych owoców, a może lepiej orzechy?

Pierogi te podobno goszczą w Polskiej kuchni już od dawien dawna <kuchnia kresowa>. Cóż ja jadłam je po raz pierwszy, ale na pewno nie ostatni <chciałam wykorzystać resztę kaszy z obiadu>.
Ich smak bardzo przypadł mi do gustu. U mnie w wersji pełnoziarnistej <zdrowe odżywianie> jednak jeśli nie lubicie ciemnej mąki użyjcie zwykłej pszennej.
Farsz jest bardzo zdrowy, w końcu jest to kasza i biały ser. Także jego przygotowanie zajmuje bardzo mało czasu. Następnym razem dodam również miętę, bo podobno bardzo pasuje.
Podawać z gęstą śmietaną lub jak ja ze szpinakiem <od dziecka nie lubiłam pierogów ze śmietaną>

Omlet ten pierwszy raz widziałam na blogu u Emmy. Wypróbowałam i zachwyciłam się.
Pełnowartościowe śniadanie- jajka, płatki owsiane i smaczne dodatki.
Idealnie sprawdzi się również w wersji wytrawnej na obiad.

Sycący obiad dla całej rodziny. Bolognese w innym wydaniu. Zamiast makaronu mamy kruche ciasto. Farsz mięsno-pomidorowym zapieczony pod białą pierzynką.
Wyszło rewelacyjne.